piątek, 24 kwietnia 2015

Matylda rządzi w Viareggio

Dziś rano na spacerze z psem  - pełna wiosna...


Już prawie maj - zaraz długi weekend i wakacje....
A lato będzie piękne. Słoneczne, długie i udane :-)
Kto planuje wakacje - może pomyśli o Toskanii?
Viareggio - to jeden z najbardziej przez Polaków niedocenianych śródziemnomorskich kurortów. Perła art deco - w włoskim wydaniu, nieco przesadnym...


Tą częścią Toskańskiej Riviery rządzi Matylda. O dziwo - wszyscy ją kochają. Chwalą się nią, Są z niej dumni.. Dlaczego? Bo Matylda jest delfinem. Szefem największego śródziemnomorskiego stada delfinów - 147 sztuk. Tu mieszkają, tu żerują, to zaczepiają pływających jachtami czy rowerami wodnymi turystów...


Viareggio tętni życiem, zwłaszcza nocnym, mnóstwo tu gwaru, muzyki, ruchu. Jednak warto od czasu do czasu zawiesić wzrok na hotelach wzdłuż promenady:





Nawet zwykła kawa, podana jednak w niebanalnej filiżance, może spowodować, że zaczniemy rozglądać się za Humpreyem Bogartem, Clarkiem Gable, Marleną Dietrich czy Tamarą Łempicką.

Nie każdy kocha tłumy (my po 2 godzinach mamy dosyć). Niedaleko jest miejscowość, której prawie nie odwiedzają turyści. Zatoka Baratti. Plażujące włoskie rodziny - z psami, dziećmi, dziadkami i rozgardiaszem...  Sprzedawcy lodów, lemoniady czy oryginalnych torebek Dolce Gabbana za 5 Euro, skutery, ragazzi w ciemnych okularach i wspaniała, zapierająca dech zatoka z płytka wodą na kilometry - prawie jak nad naszym Zalewem Szczecińskim :-)





Naprawdę tu odpoczniecie. Gwarantujemy.
I zjecie genialne, przed chwilą złapane ośmiornice z grilla.
Albo pizzę grubości 2 mikronów :-)
Właśnie tu, dosłownie 100 metrów od drogi - odkryto pochodzącą sprzed 3000 lat nekropolię Etrusków.
Tajemnicze miasto... 
Kto parkując auto uważnie się rozejrzy, bez trudu zauważy ziemne, obłożone kamieniami kurhany.
Do Volterry - niezwykłego miasteczka z wartym odwiedzenia etruskańskim muzeum - jest ponad godzina jazdy.
Ale nawet tu - w oliwnych gajach, na wzgórzach porośniętych piniami - można zwiedzić ruiny Populonii - zapomnianego miasta działającego na setki lat PRZED powstaniem Rzymu. Miasta, w którym wyrabiano w dymarkach tony żelaza, które było ważnym ośrodkiem wspaniałej, tajemniczej cywilizacji...
Etruskowie pozostawili po sobie wiele tajemnic.
Ale i świadectwa  zaawansowanej wrażliwości:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz